Nalewka imbirowa

Nalewka imbirowa

Nalewka imbirowa

Imbirówka to znakomita nalewka na długie zimowe wieczory, jesienne słoty i wiosenne roztopy. Rozgrzewa, wzmacnia, pobudza apetyt, poprawia trawienie i humor, a przy tym jest niezwykle smaczna. Szczególnie kupażowana z innymi "odpornościowymi" nalewkami.

  • Przygotowanie: 1 godzina
  • Nastaw: 2 do 6 miesięcy
  • Leżakowanie: pół roku
Ingrediencje:
  • imbir (40 dkg)
  • cukier (0,5 kg)
  • lub miód (0,5 kg)
  • spirytus 70% (1 l)
  • sok z 1-2 cytrny
Dodatkowe:
  • skórka z cytryny
  • skórka z pomarańczy
  • korzeń galgantu (aplinia galanga)
  • miód
  • wanilia
  • cynamon
  • anyż gwiaździsty
Reklama:
Przygotowanie:
  1. 40 dkg imbiru obieramy ze skórki, kroimy w plastry, wrzucamy do słoika. Dodajemy cukier, lub też syrop cukrowy (sporządzony z minimalną ilością gorącej wody), a następnie spirytus. Tak przyrządzony nastaw powinien odstać od 2 do 6 miesięcy w ciepłym, acz ciemnym miejscu. Jeżeli zdecydowaliśmy się na miód, który świetnie pasuje do imbiru, możemy go wraz z imbirem podgrzać przez 5-10 minut w rondelku. Nie doprowadzamy do wrzenia, nie powinny nawet zacząć zbierać się szumowiny. Spirytusem zalewamy, miód z imbirem, już w słoju.
  2. Aby wzbogacić nieco smak nalewki, równocześnie łagodząc ostrość imbiru możemy dodać: pół laski cynamonu, bądź wanilii – przeciętej wzdłuż, skórkę pomarańczową, mandarynkową, cytrynową – wcześniej sparzoną, umytą i pozbawioną albedo, korzeń galgantu (galanga), parę goździków, czy 3-4 anyże gwiaździste. Sok wyciśnięty z 1 lub 2 cytryn idealnie przełamie słodkawy smak. Nie powinniśmy używać imbiru sproszkowanego (wypranego ze smaku), kandyzowanego i unikać suszonego, nawet w dużych kawałkach – świeży i aromatyczny – będzie zawsze najlepszy.
  3. Ze względu, iż nalewka imbirowa ma działanie silnie rozgrzewające, pobudza układ odpornościowy, podczas jesiennych słot oraz wiosennych ulew – zapewne nie raz do niej sięgniemy. Nie mówiąc, już o znajomych, którzy będą do nas zaglądać, abyśmy ich „poratowali kieliszeczkiem”. Warto, więc eksperymentować z kupażowaniem imbirówki, z innymi nalewkami „odpornościowymi”, jak np. malinową, z kwiatu czarnego bzu i lipy, z pędów młodej sosny, etc. Również niewielka ilość (1:20) nalewki czosnkowej nie zaszkodzi, a wzbogaci nasz trunek o cenne składniki.
Metody alternatywne:

Połowę imbiru, możemy zastąpić korzeniem galagantu (galanga alpinia), dzięki temu nadamy nalewce smak bardziej egzotyczny. Imbir działa korzystnie na układ krążenia i odpornościowy, zmaga apetyt, łagodzi dolegliwości żołądkowe, obniża poziom cholesterolu, dezynfekuje jamę ustną i łagodzi bóle zębów.


Jarosław Głasek
Ziołowe

Powiązane receptury:
24 komentarze “Nalewka imbirowa”
    • …. 3-4 anyże gwiaździste na 1l trunku? Kto to wypije? Smiem stwierdzic ze przepis jest z kosmosu. Czlowieku co Ty piszesz? To bedzie esensja anyzowa a nie nalewka imbirowa. Poza tym, NIGDY a to nigdy nie nalezy podgrzewac miodu! I nie uzywamy drewnianych łyżek…..chyba ze jest nowa i nieuzuwana.
      Nie polecam tego przepisu. Autor nie ma doswiadczenia w robieniu trunków. Przypuszczam ze jego celem jest posiadanie ładnego zbioru przepisów. Szanowni Panstwo robiac nalewki nalezy kierowac sie logiką. Pozdrawiam

      • Jeden anyż daję do kubka herbaty właśnie – 250 ml, czyli na litr 3-4 brzmi całkiem dobrze. Esencja anyżkowa jest w przepisie na nalewkę anyżkową. Proszę również zerknąć na przepisy dotyczące alaszu. Oczywiście, że miód się podgrzewa, proszę zapoznać się z przepisami na miód pinty. Jeśli by używać tylko nowych łyżek drewnianych to byłby… jednokrotnego użytku, proszę pamiętać że drewno (nie wchodząc w szczegóły) ma działanie antyseptyczne, antybakteryjne – dlatego np. używamy drewnianych desek do krojenia i jeszcze jako ludzkość nie wyginęliśmy. Zgadzam się natomiast co do ostatniego zdania – robiąc nalewki należy kierować się logiką.

        Jarosław Głasek
  1. Moja nalewka po 4 miesiącach leżakowania wyszła bardzo mocna, czy im dłużej będzie leżakować, bo zlaniu do butelki tym moc spadnie? Jak ewentualnie mogę zmniejszyć moc nalewki

    Małgorzata
    • Jeśli będzie dobrze zakręcona – nie będzie spadać moc lub bardzo nieznacznie. Natomiast niedokręcenie jej spowoduje wyparowanie części alkoholu, ale także i aromatu. Najlepiej w takich wypadkach dodać drugą – słabszą nalewkę. W tym wypadku to zapewne trudne, więc niewielka ilość wody lub syropu z wody i cukru (ew cytryny i imbiru) może pomóc.

      Jeśli jest bardzo mocna, być może rozwiązaniem jest picie jej z kostką lodu w kieliszku. Polecam spróbować.

      Jarosław Głasek
  2. Mam pytanie czy można zwiększyć ilość cytryny? I czy można od razu zalać z cytryna pokrojoną w plasterki? Cytryna świetnie komponuje się z imbirem. Potem można by użyć tych owoców do herbaty lub do piernika ?

  3. Zastanawiam się czy nie lepiej najpierw imbir zasypać cukrem, i dopiero po puszczeniu soku przez imbir zalać alkoholem? Wtedy cukier dobrze się rozpuści, nie będzie konieczności łączenia go wcześniej z wodą i rozcieńczania nalewki. W przypadku gdy kwiaty bzu z cukrem zalałam od razu alkoholem cukier nie chciał się już rozpuścić i się zbrylił.

  4. Witam. Jestem kompletnie zielona w temacie nalewek, więc proszę o wyrozumiałość, zwłaszcza że nie do końca chodzi o nalewkę… 😉
    Wymyśliłam sobie syrop imbirowy, ale taki, którego przygotowanie pozwoli zachować wszelkie dobroczynne właściwości składników. Mówiąc syrop, mam na myśli gęsty dodatek do chłodnej herbaty lub poratunek na bolące gardło. Proszę o prognozę lub diagnozę, jeśli już to ktoś robił. Wszystko chcę zrobić na zimno. Ilość docelowa do 200 ml.
    Co stanie się jeśli:
    1. Pokrojony imbir, skórkę cytryny bez albedo i sok z rzeczonej cytryny zaleję spirytusem (ile powinien mieć procent?);
    2. Odstawię pełny, zakręcony słoik w ciepłe miejsce, bez słońca, (bo trudno na nie liczyć), na jakiś tydzień;
    3. Potem dodam miód, trochę filtrowanej wody, jeśli konsystencja będzie za gęsta, szczyptę kurkumy dla koloru i troszkę witaminy C w proszku (alkohol jej nie zabije?);
    4. Zostawię to na kolejny tydzień, po czym przefiltruję i zamknę w nowym słoiku;
    5. Dam komuś w prezencie na gwiazdkę.
    Czy taki specyfik nikomu nie zaszkodzi? Będzie smaczny i pełen zdrowotnych właściwości? Nie sądzę, żeby musiał mieć długi termin ważności.
    Pozdrawiam!

    • Dużo pytań, postaram się na część odpowiedzieć. Wyjdzie nalewka, nie mocniejszym niż 70% (poczytaj artykuły i komentarze na stronie), witamina C nie lubi się z alkoholem i ten ją „niszczy”, ale sporo „wartościowych” składników pozostanie – to temat rzeka i kwestia analiz chemicznych. Będzie miał bardzo długi termin przydatności – gdyż spirytus świetnie konserwuje.

      Jarosław Głasek

Napisz komentarz